Raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia złudzeń. Ostatnie lata i decyzje rządu PiS niekorzystnie wpłynęły na sytuację finansową samorządów. Miejskie służby wyliczyły, że straty Częstochowy w ciągu pięciu lat, po odliczeniu rekompensat i promes inwestycyjnych Polskiego Ładu, sięgnęły bagatela blisko 865 mln zł.  

Dyskryminacja dużych miast (w tym także Częstochowy) przy podziale środków przez rząd, nierówne traktowanie samorządów oraz coraz większe uzależnienie ich finansów od decyzji rządu – to główne wnioski płynące z kontroli dotyczącej wsparcia finansowego samorządów.

Najważniejszą przyczyną spadku dochodów własnych samorządów był spadek dochodów z tytułu PIT w wyniku wprowadzenia programu Polski Ład. Samorządom nie zrekompensowano jednak utraty tych dochodów w żaden trwały sposób. Zamiast tego wprowadzano co roku inne rozwiązania, już w trakcie wykonywania samorządowych budżetów. NIK zwraca również uwagę, że dochody własne samorządów były w coraz większym stopniu zastępowane dochodami transferowymi. Bardzo często miały one uznaniowy charakter i trafiały do tych grup samorządów, które z różnych względów były preferowane przez organy administracji rządowej. Więcej – w raporcie na stronie NIK.

Brak możliwości zaplanowania budżetu, brak zdolności inwestycyjnych i przede wszystkim zachwiana konstytucyjna pozycja jednostek samorządu terytorialnego (JST) – to główne skutki zmian w systemie podatkowym w latach 2019-2022. Ich wprowadzenie doprowadziło do uszczuplenia dochodów własnych samorządów. Dlatego w ocenie NIK, konieczne jest stworzenie sprawiedliwego i przewidywalnego systemu finansowania, który uwzględniałby konstytucyjne gwarancje samodzielności finansowej samorządów oraz ich rzeczywiste potrzeby. Więcej w analizie na stronie NIK.

Ile straciła Częstochowa

Z wyliczeń magistratu wynika, że na przestrzeni lat 2019-2023 w wyniku reform podatkowych Częstochowa utraciła kwotę ponad 371 mln zł. Po odliczeniu otrzymanych przez miasto w latach 2021-23 rekompensat (przekazywanych w sposób doraźny, bez rozwiązań systemowych, przeważnie w końcówkach danego roku) pozostaje kwota 226 mln zł.

Ministerialna subwencja oświatowa od wielu lat nie pokrywa wydatków, które powinny być nią finansowane. Przekazywane kwoty nie są wystarczające nawet na pokrycie wynagrodzeń.

W 2023 r. miasto do zadań subwencjonowanych ze środków własnych zmuszone było dołożyć kwotę 150 mln zł (podczas gdy w 2015 r. – przed reformą edukacji - było to zaledwie 47 mln zł).

Niedoszacowany kontrakt NFZ z Miejskim Szpitalem Zespolonym powoduje, że samorząd jest zmuszony pokrywać ujemny wynik finansowy szpitala. Tylko w ubiegłym roku z budżetu miasta przekazano na ten cel 14,5 mln zł.

W minionych latach miasto dokładało też do zadań zlecanych przez administrację rządową. Rocznie była to kwota ok. 7 mln zł. Na te realne straty będące wynikiem polityki poprzedniego rządu wobec samorządów w ostatnich latach nałożyły się drastyczne podwyżki cen energii i gazu, wyższe wydatki z tytułu wzrostu kosztów pracy, stóp procentowych i usług, będące efektem kryzysu energetycznego i wysokiej inflacji.

Wyliczone przez miejskie służby wszystkie ubytki finansowe Częstochowy sięgnęły za lata 2019-2024, po odliczeniu rekompensat i promes inwestycyjnych Polskiego Ładu, blisko 865 mln zł.  

- W takiej sytuacji trudno się dziwić, że przy takie skali strat, w realizacji kluczowych inwestycji Częstochowa, tak jak inne miasta, musiała korzystać w większym stopniu z kredytów - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy. - Tym bardziej, że np. zeszły rok był rekordowy, jeżeli chodzi o wydatki inwestycyjne, które wyniosły 565,5 mln zł, co stanowiło 26,1 proc. wszystkich rocznych wydatków budżetu miasta.   

Władze Częstochowy mają nadzieję, że ten bilans do końca roku 2024 r., dzięki zapowiadanym i przygotowywanym zmianom w polityce finansowej wobec samorządów – nieco się poprawi.  

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę