Sąd tymczasowo aresztował 28-letnią kobietę i jej kompana, którzy w rejonie przystanku autobusowego na ulicy Warszawskiej pobili 50-letniego mężczyznę i ukradli mu pieniądze. Sprawcy zostali zatrzymani dzięki współpracy policjantów i strażników miejskich.

Policjanci z częstochowskiej „czwórki” zostali powiadomieni o tym, że funkcjonariusze Straży Miejskiej ujęli kobietę, która najprawdopodobniej razem z nieznanym mężczyzną dokonała rozboju. Do zdarzenia doszło późną nocą w zeszłym tygodniu. Patrol straży miejskiej przeglądał monitoring w rejonie miasta.

- W pewnym momencie strażnicy miejscy zauważyli, że na ulicy Warszawskiej w rejonie przystanka autobusowego kobieta i mężczyzna biją człowieka. Od razu pojechali w to miejsce gdzie na widok ich radiowozu, para agresorów zaczęła uciekać - relacjonuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - Strażnicy ruszyli za nimi i ujęli 28-letnią mieszkankę Częstochowy. Wezwani na miejsce policjanci z komisariatu IV zatrzymali kobietę. Jak się okazało, 28-latka razem ze swoim kompanem pobili 50-latka. A gdy ten nie miał już siły się bronić, to wtedy go okradli. Zabrali mu 15 złotych. Na szczęście nie doznał większych obrażeń ciała.

Już następnego dnia w ręce kryminalnych z „czwórki” wpadł jej 38-letni wspólnik. Był dobrze znany policjantom ze swej przestępczej działalności.

- Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi przedstawić im zarzut dokonania rozboju. Mężczyzna odpowie w warunkach recydywy - mówi asp. sztab. Barbara Poznańska. - Na wniosek częstochowskich śledczych sąd nie miał żadnych wątpliwości i podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu pary rozbojarzy na 3 miesiące.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę