Śląscy „łowcy głów” zatrzymali w Częstochowie mężczyznę, który był ścigany za przestępstwa o charakterze pedofilskim. 31-latek wielokrotnie wykorzystał dziewczynkę, namawiał ją do prostytucji oraz podawał jej narkotyki.

- Śledczy ustalili, że na przełomie 2019 i 2020 roku 31-latek wiele razy dopuścił się obcowania z dziewczynką, która nie skończyła 15 lat. Dodatkowo, w zamian za to, dawał jej różne narkotyki. Mniej więcej w tym samym czasie wielokrotnie namawiał ją również do uprawiania prostytucji. Chciał ułatwić dziewczynce ten proceder, zakładając jej profil na portalu randkowym oraz pośrednicząc i poszukując dla niej osób, które chciałyby się z nią spotykać - informuje kom. Sabina Chyra - Giereś, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach.

Sprawa początkowo prowadzona była przez częstochowską komendę. W listopadzie 2023 roku zajęli się nią stróże prawa z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Mundurowi ustalili, że mężczyzna odpowiadający za opisane przestępstwa ukrywa się przed organami ścigania i wyjechał do Danii. Tam miał być zatrudniony jako pracownik budowlany. Gdy śledczy uzyskali tę informację, zwrócili się o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz listu gończego za sprawcą. W międzyczasie nawiązali współpracę z duńską policją, która na wniosek katowickich policjantów, również włączyła się w tę sprawę i wykonywała niezbędne ustalenia. Realizacja sprawy była możliwa dzięki współpracy śląskich „łowców głów” z komórką ENFAST w Biurze Kryminalnym KGP, która prowadziła wymianę informacji w tej sprawie z duńskimi policjantami i od początku zaangażowała się w pracę.

- W styczniu 2024 roku mundurowi ustalili, że mężczyzna wrócił do Polski i najprawdopodobniej ukrywa się na terenie dzielnicy Raków w Częstochowie. Szczegółowe i wnikliwe działania śląskich „łowców głów” doprowadziły do ustalenia dokładnego adresu mężczyzny, a w efekcie – do jego zatrzymania - mówi kom. Sabina Chyra - Giereś. - Policjanci zapukali do jego drzwi pod koniec stycznia. 31-latek był bardzo zaskoczony wizytą mundurowych. Podczas zatrzymania nie stawiał oporu. Mężczyzna trafił już do aresztu, gdzie spędzi najbliższe 2 lata i 7 miesięcy - taką karę pozbawienia wolności zasądził wobec niego częstochowski sąd.

fot. Policja Śląska

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę