Policjanci z „szóstki” ustalają okoliczności zdarzenia, do którego doszło na ulicy Próchnika w Częstochowie. Pitbull zaatakował i pogryzł psa, którego na smyczy prowadził 10-letni chłopczyk. Na szczęście w pobliżu był st. asp. Tomasz Powązka, który odciągnął i obezwładnił niebezpieczne zwierzę.

W sobotnie popołudnie na ulicy Próchnika w Częstochowie 10-letni chłopiec podczas spaceru ze swoim pupilem został zaatakowany przez agresywnego i rozjuszonego pitbulla. Na szczęście dziecku nic się nie stało, ale jego czworonóg został pogryziony. Przerażone dziecko nie było w stanie się bronić przez niebezpiecznym zwierzęciem. Na szczęście w pobliżu przejeżdżał policyjny radiowóz, którym rejon naszego miasta patrolował przewodnik psa służbowego.

- Starszy aspirant Tomasz Powązka widząc realne zagrożenie, wybiegł z radiowozu i bez chwili wahania, dzięki swoim umiejętnościom i wyszkoleniu w tym zakresie, odciągnął agresywne zwierzę od psa, którego zaatakował - relacjonuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - Dzięki temu, że poruszał się radiowozem specjalnie przystosowanym do transportu zwierząt, agresywny pitbull trafił do specjalnej klatki. Ponieważ w chwili zdarzenia nie było przy nim właściciela, pies trafił do schroniska - dodaje.

Czynności w tej sprawie trwają. Nie wiadomo jak zakończyłoby się to zdarzenie, gdyby nie to, że aspirant Powązka znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę