Do szokującego zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Częstochowie. 8-letni chłopiec z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie. Policja zatrzymała matkę chłopca oraz jego ojczyma. W środę, 5 kwietnia zostaną doprowadzenie do prokuratury.

- Mamy takie zdarzenie. W poniedziałek interweniowaliśmy w jednym z mieszkań w Częstochowie. 8-letni chłopczyk z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala - informuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy KMP w Częstochowie. - Do sprawy zatrzymano dwie osoby - jego matkę i ojczyma. W środę zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty.

O tym szokującym zdarzenia poinformowała w mediach społecznościowych przyrodnia siostra 8-letniego Kamila. Jak stwierdziła, od urodzenia nie miała kontaktu ze swoim ojcem, dlatego też przez lata nie wiedziała, że ma przyrodnie rodzeństwo. Kontakt z ojcem nawiązała dwa lata temu, a o dwóch przyrodnich braciach dowiedziała się w zeszłym roku. Nie miała też świadomości, że dzieci mogą być w niebezpieczeństwie.

Z informacji przekazanej przez kobietę wynika, że chłopczyk został brutalnie pobity i poparzony. W poniedziałek, 3 kwietnia trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka przy ul. Medyków w Katowicach, gdzie został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lekarze walczą o jego życie.

- Proszę was drodzy pomódlcie się za mojego brata Kamila.  Ma dopiero 8 lat i jest w ciężkim stanie przewieziony dziś przed 15 helikopterem do Katowic.  Został poważnie pobity i czymś poparzony ma 3 stopień poparzenia . Jest pod respiratorem, nie wiadomo czy się wybudzi...  - poinformowała w mediach społecznościowych przyrodnia siostra Kamila.

Z ostatnich informacji przekazanych przez kobietę wynika, że chłopczyk ma tylko 50 proc. szans na przeżycie. - Jest cały połamany i poparzony od samej głowy - dodaje.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę