Liberty Częstochowa, która w drodze przetargu została nowym właścicielem Huty, przedstawiła plany rozwoju przedsiębiorstwa i wspólnych działań z miastem na rzecz pozyskiwania specjalistów i kształcenia zawodowego na własne potrzeby.

28 maja po wygranym przetargu (oferta opiewała na 190 mln zł) Liberty Częstochowa, będąca częścią grupy Liberty, jednego z potentata na rynku hutniczym, działającego w ponad 30 krajach świata, została nowym właścicielem Huty Częstochowy. Spółka już od grudnia 2020 dzierżawiła zakład i wznowiła w nim produkcję.

8 lipca doszło do spotkania kierownictwa Liberty Częstochowa z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem i jego zastępcą Piotrem Grzybowskim w zakresie planów rozwoju zakładu i współpracy z miastem.

- Realizowany przez hutę program Green Steel może być w naszym kręgu zainteresowań, bo miasto podejmuje wiele działań w kierunku zielonej technologii, która ogranicza produkcję CO2 - mówił prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. - Na jednym z naszych spotkań roboczych udało się przekonać nowy zarząd huty, aby zakład działający w Częstochowie miał swoją siedzibę przy ul. Kucelińskiej. Dzięki temu będziemy mieć z tego tytułu dodatkowe wpływy z podatku CIT do budżetu miasta. Liczymy na dobrą współpracę z nowym zarządem i mamy nadzieję, że huta będzie rozwijał się w Częstochowie.

Krishnamoorthy Venkatasubramanian, dyrektor zarządzający Huty, przedstawił najbliższe cele zakładu i wyrazić chęć współpracy z Politechniką Częstochowską w zakresie szkolenia studentów na przyszłe potrzeby przedsiębiorstwa. - Huta Częstochowa to ważny element naszego działania. W ciągu kilku miesięcy produkcja stali w zakładzie osiągnęła pułap bliski naszych całościowych możliwości. Mamy ambicję, aby była ona na jeszcze wyższym poziomie - zapowiedział. - Nie będziemy skupiać się tylko na samej Hucie, ale również na tym, aby wykorzystać potencjał Politechniki Częstochowskiej i przygotować przyszłe pokolenia do tego, żeby miały tutaj miejsca pracy. Chcemy przekonywać naszych przyszłym pracowników, że produkcja stali nie jest brudnym przemysłem, ale czymś, co może stać się atrakcyjne w przyszłości. Jesteśmy na ten moment jedynymi producentami blachy w Polsce. Dlatego mogliśmy postawić sobie za cel produkcję na poziomie jednego miliona ton stali rocznie.

Piotr Grzybowski, zastępca prezydenta Częstochowy, podkreślił, że obecny poziom produkcji stali w Hucie, nie był jeszcze osiągalny w tym wieku.

- Wielkość produkcji, którą osiągnęła huta po przejęciu przez nowego właściciela, to poziom, którego w Częstochowie nie obserwowaliśmy w tym wieku. W przyszłym roku będzie to milion ton stali rocznie. Coś takiego pamiętają chyba tylko pracownicy zatrudnieni w latach 80. - stwierdził. - Idea Green Steel, która w praktyce będzie oznaczać produkcję stali w ramach recyklingu złomu w łukowych piecach zasilanych energią odnawialną to wizja ciężkiego przemysłu, który chcielibyśmy mieć na terenie miasta.

W tym roku częstochowska Huta obchodzi 125-lecie istnienia. W 1896 roku warszawski przemysłowiec Ludwik Bernard Hantke rozpoczął jej budowę w ówczesnej wsi Raków pod Częstochową. Od tej pory Huta wyprodukowała łącznie ponad 46 milionów ton stali.

Obecnie teoretyczne zdolności produkcyjne przedsiębiorstwa sięgają 800 tys. ton stali rocznie. Teren Huty, należący do Liberty Częstochowa, to ponad 151 hektarów, na których znajdują się 92 budynki. 1 lipca zatrudniała 1126 pracowników.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę