Od 1 lipca Specjalistyczny Szpital Onkologicznych Nu-Med w Częstochowie zawiesi swoją działalność. To ogromny cios dla pacjnetów placówki.

- Placówka ta jest szczególna. Zespół lekarzy, pielęgniarek, pracowników niemedycznych stworzył bezcenne dla pacjentów miejsce.Grzeczność, uśmiech, kompetentna pomoc jest okazywana na każdym kroku - przekonują pacjenci. - Pacjent czuje się zaopiekowany już od wejścia do budynku, przez rejestrację, poradnię, oddział, aż do wyjścia. Pracownicy służą dobrym słowem każdego dnia. Chylimy czoła przed ciężką pracą, jaką wszyscy wykonują. Czujemy się tam dobrze, wręcz jak wśród bliskich nam osób. Każdy może zachorować i stać się pacjentem onkologicznym. Dlatego do petycji dołączyli mieszkańcy naszego miasta, w którym to jedyna placówka o tym profilu z ludzkim podejściem.

Specjalistyczny Szpital Onkologiczny, który mieści się przy ul. Warszawskiej 30, poinformował, że z uwagi na dobro pacjentów do 9 lipca będzie kontynuował leczenie. Po tym okresie pacjenci placówki będą mogli leczyć się w szpitalach w Tomaszowie Mazowieckim, Dąbrowie Górniczej lub Katowicach (więcej informacji tutaj).

- Nie wyobrażamy sobie dojazdów do innego miasta na leczenie, nie mamy na to sił, ani funduszy - twierdzą pacjenci. - Nie rozumiemy,jak można zamknąć tak dobrze działającą placówkę, skazując ciężko chorych ludzi, zwłaszcza w trakcie chemioterapii, na pogorszenie możliwości leczenia. Dlaczego pieniądze są ważniejsze od człowieka, chorego człowieka? Dlaczego tracą na tym pacjenci i pracownicy placówki? Jak można zniszczyć wspaniałe miejsce, w którym chory nie czuje się jak w standardowym szpitalu?

Jacek Stępnicki, rzecznik prasowy Grupy Nu-Med w rozmowie z telewizją Orion wyjaśnia przyczyny zawieszenia działalności placówki w Częstochowie. - Decyzja ta wynika z braku możliwości rozwinięcia naszej działalności. Składaliśmy wniosek m.in. na kontrakt na chirurgię onkologiczną w Częstochowie, ponieważ obiekt przy ul. Warszawskiej 30 posiada dwa bloki  operacyjne i chcieliśmy tam rozwinąć działalność. Wniosek został odrzucony. Czyniliśmy pewne działania związane z rozwojem hematologii w Częstochowie, ale nie było przychylności wobec naszych planów. To, co zadecydowała o zawieszeniu działalności szpitala wynika z sześciokrotnego odrzucenia naszego wniosku dotyczącego kontraktu na onkologię kliniczną, czyli na chemioterapię - wyjaśnia. - Jako szpital onkologiczny powinniśmy zapewnić pacjentowi możliwie szeroki dostęp do świadczeń onkologicznych, które bardzo często są ze sobą powiązane. Bo jeżeli trzeba pacjentowi wyciąć guza, robi się to chirurgicznie, potem trzeba  mu podać chemioterapię, a czasami wskazana jest radioterapia. Chcieliśmy stworzyć takie możliwości w Częstochowie.

 

Stanowoczo sprzeciwiam się takiemu traktowaniu Specjalistycznego Szpitala Onkologicznego w Częstochowie. Praca personelu szpitala i przede wszystkim sami pacjenci nie zasługują na wielokrotne odrzucanie wniosków o kontarakty przez NFZ. Nie wiem dlaczego Częstochowa jest tak traktowana, znowu w tak waznych sprawach będzie trzeba wyjeżdzać do innego miasta. Jeśli to są te działania zmierzające do obiecanego nam wszystkim podczas wyborów województwa to koszmarnie te obietnice są realiowane. - komentuje Sebastian Trzeszkowski Radny Miasta Częstochowy (Lewica). Zwraca się do nas załoga szpitala jak i sami pacjenci. Ci ludzie przypominają, że na otwarciu szpitala była obecna Pierwsza Dama RP Agata Duda, teraz pytaja czy również pojawi się na zamknęciu Szpitala - dodaje radny Trzeszkowski.

 


O sprawie poinformowany został wojewoda śląska i Narodowy Fundusz Zdrowia.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę