Częstochowscy radni przyjęli w czwartek, 24 czerwca projekt uchwały dotyczący nadania Promenadzie Śródmiejskiej imienia Olgi Aleksandry Sipowicz pseudonim Kora.
Promenadę Śródmiejską oddana do użytku pod koniec listopada ubiegłego roku. Powstała na dawnych terenach składowych ,,Węglobloku" między al. Wolności i ul. Śląską. 25 czerwca na sesję Rady Miasta trafił projekt uchwały w sprawie nadania jej nazwy. Jedną z jego inicjatorek była radna Lewicy Małgorzata Iżyńska.
- Dziś myślę, że potrzeba nam symboli, z którymi coś nas łączy. Kora dla mojego pokolenia była objawieniem, nowym otwarciem. Całe życie oprócz pięknych piosenek odważnie wypowiadała się o realnych problemach. To ona pierwsza powiedziała s o pedofilii w kościele, wspierała kobiety, chorych na raka, podkreślała wagę tolerancji i demokracji. Jest symbolem wolności szeroko rozumianej. Czy właśnie dziś nie potrzeba nam takich symboli. Myślę, że tak. Dziwny nastał czas i potrzeba refleksji, piękna i przede wszystkim odwagi. Ona taka była – twierdzi radna Iżyńska, która współpracowała z Markiem Jackowskim liderem zespołu Maanam, pisząc teksty do kilku piosenek.
W czwartek radni stosunkami głosów 16 za, 4 przeciw i 8 wstrzymujących się przyjęli uchwałę w sprawie nadania Promenadzie Śródmiejskiej imienia Olgi Aleksandry Sipowicz pseudonim Kora.
Poniżej uzasadnienie do projektu uchwały.
Kora to postać niebanalna, która znana jest każdemu miłośnikowi muzyki w Polsce. Jako autorka tekstów i wokalistka od początku działalności kultowej grupy Maanam była postacią, która wywarła ogromny wpływ na kształtowanie się nie tylko gustów muzycznych Polaków, ale stała się postacią wręcz ikoniczną dla polskich kobiet. Jej teksty są zapisem nie tylko uczuć, ale zawierają w sobie ogromny ładunek z przekazem społecznym, który w latach PRL- u – czasu totalnej cenzury każdy Polak i każda Polka bezbłędnie odczytywali. Była za to również niszczona jako artystka co objawiało się zakazem emisji przebojów Maanamu w eterze Polskiego Radia przez kilka lat.
Kora była niezwykle inteligentną kobietą, która przez całe życie zarówno w swojej twórczości jak i wypowiedziach publicznych podejmowała ważne sprawy. Żadnego trudnego tematu nie pozostawiła w uśpieniu. To właśnie ona jako dziecko, które doznało krzywd w sierocińcu prowadzonym przez zakonnice głośno potępiła pedofilię w kościele katolickim ( za teledysk i piosenkę „ Zabawa w chowanego” otrzymała pierwszą nagrodę muzyczną). To ona broniła w swoich wypowiedziach praw kobiet i podkreślała jak ważną kwestią jest demokracja i tolerancja. Kiedy zachorowała na raka stała się orędowniczką osób chorych i zabiegała o refundacje leków oraz medycznej marihuany. Była piękną, twórczą i odważną kobietą. Do dzisiejszego dnia nie tylko w Polsce, ale na całym świecie ma rzesze fanów. W wielu miastach powstają oryginalne murale upamiętniające jej postać. Jej teksty stały się „szlagwordami” w polskim, codziennym życiu. Kora była estetką i kochającą przyrodę kobietą co znalazło upust w wielu jej piosenkach. Apelowała o dbanie o siebie, życie zgodne z naturą i szanowanie jej. Zasługuje na to aby piękne miejsce jakim jest „promenada śródmiejska” zostało nazwane jej imieniem.
Olga Aleksandra Sipowicz znana jako Kora. Urodziła się 8 czerwca 1951 roku w Krakowie. Rodzice Kory poznali się po II wojnie światowej, pracowali jako urzędnicy. W latach 1955-1960 Kora przebywała w domu dziecka w Jordanowie, ze względu na ciężką sytuację zdrowotną i finansową rodziców. Jako nastolatka była związana z środowiskiem hipisowskim i artystycznym i właśnie wtedy przyjęła pseudonim Kora. Po zdanej maturze artystka poznała Marka Jackowskiego, który został jej mężem w grudniu 1971 roku. Maanam wydał 11 studyjnych albumów. Zespół nagrał kilka wielkich przebojów m.in. Boskie Buenos, O! Nie rób tyle hałasu, Kocham cię, kochanie moje. W 1986 roku gdy Maanam zawiesił swą działalność Kora nagrała z zespołem Pudelsi kolejną płytę. W 1989 roku ukazał się tomik poezji Kory Krakowski spleen. Zmarła 28 lipca 2018 roku.
