Unia Europejska poczyniła kolejne kroki w kierunku wdrożenia jeszcze w czerwcu unijnych certyfikatów COVID-19. Dokument ma przede wszystkim przywrócić swobodę w podróżowaniu po Europie.

Parlament Europejski przegłosował z końcem kwietnia stanowisko w sprawie unijnego certyfikatu COVID-19. Aby wszedł w życie, wymagane jest jeszcze osiągnięcie porozumienia przez PE i rządy państw UE. Celem jest wdrożenie dokumentu przed letnim sezonem turystycznym.

- Certyfikat COVID-19 ma pozwolić na swobodne i bezpieczne podróżowanie po Unii Europejskiej, a w przyszłości po całym świecie, bez konieczności odbywania kwarantanny. Myślę również, że dzięki temu dokumentowi podróżowanie, czy pobyt w hotelu będą tańsze - twierdzi częstochowski europoseł Marek Balt, członek Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego. - Dla osób posiadających taki certyfikat pewnie tańsze będzie również ubezpieczenie turystyczne.

Komisja Europejska prowadzi obecnie testy platformy informatycznej, która ma technicznie umożliwić funkcjonowanie unijnego certyfikatu COVID-19. Dobrze, że zgłosiła się do nich Polska. - Szkoda, że Polska z opóźnieniem włączyła się w prace nad unijnym certyfikatem covidowym  być może nie była jeszcze przygotowana do wdrażania tego certyfikatu. Rząd powinien jak najszybciej przygotować się do tego projektu. Szkoda byłoby, aby przez to polscy obywatele w przeciwieństwie do innych musieli odbywać kwarantannie podczas podróży po Europie czy świecie - mówi europoseł Balt.

Certyfikaty EU COVID-19 mogą mieć formę cyfrową lub papierową. Dokument będzie poświadczał, że dana osoba została zaszczepiona przeciwko koronawirusowi, wyleczyła się z infekcji lub jej wynik testu jest ujemny. Świadectwa będą weryfikowane po to, żeby zapobiec oszustwom i fałszerstwom, podobnie jak autentyczność pieczęci elektronicznych umieszczonych na dokumencie.

- Certyfikat jest sposobem na to, żeby wyposażyć obywateli w prawdziwy dokument, który nie może zostać podrobiony. Nie będzie on udostępniał danych osobowych, a jedynie poświadczał o prawdziwości kodu QR, w który wyposaży obywatela państwo - wyjaśnia Marek Balt. - Chodzi o to, żeby dokument, którym będziemy okazywać się w różnych miejscach był legalny oraz umożliwiał nam podróżowanie bez narażania siebie i innych ludzi na niebezpieczeństwo zakażenia COVID-19 - dodaje.

Unijny certyfikat będzie ważny przez 12 miesięcy. Nie będzie obowiązkowy, choć jak informuje częstochowski europoseł, otrzyma go każda zaszczepiona osoba. - Każdy, kto zaszczepi się, przechoruje koronawirusa, czy wykona test na jego obecność, automatyczne otrzyma taki certyfikat, ale nie musi się nim okazywać - podkreśla Marek Balt.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę