W niedzielę, 21 czerwca przedstawiciele władz miasta uczcili 74. rocznicę powrotu polskich rodzin ze zsyłki na Syberię.

Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Niesmaczny i zastępca prezydenta Częstochowy Ryszard Stefaniak, w asyście Straży Miejskiej złożyli kwiaty na Skwerze Sybiraków oraz pod pamiątkową tablicą przy kościele NMP Zwycięskiej przy ul. Słowackiego.

Jednym najtragiczniejszych okresów w historii naszego kraju były deportacje na Sybir w okresie II wojny światowej. Apogeum tego dramatu przypadło na rok 1940. Wysiedlenie i wycieńczającą podróż poprzedzały często represje jeszcze w Polsce – aresztowania, przesłuchania, więzienie.

W Kołymie, Magadanie, Władywostoku, Chabarowsku, Nowosybirsku, Omsku na Polki i Polaków czekały obozy, a w nich głód, choroby i najczęściej przekraczająca wytrzymałość praca w nieprzyjaznym człowiekowi klimacie, gdzie zima trwała 7 miesięcy. Na tych zesłanych, którzy na mocy podpisanego pod koniec lipca 1941 roku układu Sikorski-Majski zostali uwolnieni, czekała tułaczka, szlak bojowy w Armii Władysława Andersa albo kolejne represje w Związku Radzieckim. Część z tych, którzy pozostali w łagrach już nigdy do Polski nie wróciła… Dziesiątki tysięcy zesłańców zmarło m.in. w wyniku chorób, warunków panujących w miejscu zesłania lub nadludzkiej pracy.
Pierwsze powroty były możliwe dopiero po zakończeniu wojny.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę