Sąd Rejonowy w Częstochowie uznał 13 listopada Michała S., ortopedę z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na Parkitce, winnym zgwałcenia jednej z pacjentem i molestowania inne i skazał go na cztery lata więzienia oraz czteroletni zakaz wykonywania zawodu. Lekarz musi również zapłacić nawiązki na rzecz pokrzywdzonych w wysokości 50 i 20 tys. zł.

Śledztwo w sprawie lekarza trwało zaledwie nieco ponad dwa miesiące. Czynności w tej sprawie zostały wszczęte po tym, jak 30 września 2018 roku na jednym z komisariatów stawiła się kobieta i poinformowała, że podczas wizyty w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Parkitce została zgwałcona przez chirurga ortopedę. Lekarz został tymczasowo aresztowany 3 października 2018 roku.

Niedługo później na policję zgłosiła się inna kobieta, która powiedziała, że ten sam lekarz wykorzystał ją seksualnie w czerwcu 2015 roku. 

- Osoby pokrzywdzone zostały przesłuchane przez sąd z udziałem biegłego psychologa. Ich zeznania należy ocenić jako szczere. W toku postępowania zebrany został również inny materiał dowodowy, który wskazuje na winę lekarza - informował Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. - Lekarz usłyszał dwa zarzuty. W przypadku zdarzenia z 30 września w akcie oskarżenia znalazł się zarzut dotyczący zgwałcenia pacjentki. Zdarzenie z czerwca 2015 roku zostało zakwalifikowane jako doprowadzenie pacjentki do poddania się innej czynności seksualnej. Lekarz nie zaprzeczył temu, że leczył obie pacjentów, ale nie przyznał się do winy. 

Lekarzowi groziło do 12 lat więzienia. 13 listopada częstochowski sąd uznał go winnym obu zarzucanych mu czynów. Za gwałt skazał Michała S. na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności i czteroletni zakaz wykonywania zawodu lekarza, a za drugi czyn na rok i 6 miesięcy więzienia oraz dwuletni zakaz wykonywania zawodu.

- Oskarżonemu wymierzono łącznie karę 4 lat pozbawienia wolności i czteroletni zakazy wykonywania zawodu. Musi również zapłacić nawiązki na rzecz pokrzywdzonych w wysokości 50 i 20 tysięcy zł. Na poczet kary pozbawienia wolności zaliczono okres przebywania w areszciemówi Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę