Policjanci z częstochowskiej „trójki” po krótkim pościgu zatrzymali 34-letnią obywatelkę Ukrainy, która mając w organizmie 3 promile alkoholu kierowała samochodem. Na dodatek przewoziła swoje 12-letnie dziecko.
W środę, 1 stycznia około godziny 22.20 mundurowi z "trójki" podczas prowadzonej interwencji, w rejonie skrzyżowania ulic Okulickiego i Łódzkiej w Częstochowie zauważyli kierującą citroenem, której styl jazdy wzbudził duży niepokój mundurowych.
Siedząca za kierownicą kobieta jechała „wężykiem” i do tego wykonywała gwałtowne i niebezpieczne manewry na drodze. Mundurowi od razu ruszyć za tym pojazdem.
- Kierująca zignorowała wydawane przez patrol sygnały do zatrzymania się. Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali ten pojazd - informuje podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - Okazało się, że „za kółkiem” siedzi 34-letnia kobieta, z którą był utrudniony kontakt.
Dyżurny komisariatu skierował do pomocy kolejny patrol mundurowych, który udzielił wsparcia kolegom. Jak się okazało, w chwili zatrzymania kobieta była kompletnie pijana. Jej badanie wykazało 3 promile alkoholu w organizmie. W samochodzie przewoziła również swoje 12-letnie dziecko.
34-latka trafiła do policyjnego aresztu, a jej 12-letnia córka została umieszczona w placówce opiekuńczo- wychowawczej. Kobiecie grożą poważne konsekwencje.
- Kobieta usłyszała zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia - mówi podkom. Barbara Poznańska. - Prokurator zadecydował o zastosowaniu wobec nieodpowiedzialnej matki środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Zatrzymanej grozi wysoka grzywna oraz do 5 lat więzienia. Sprawę badają kryminalni z częstochowskiej „trójki”.