Obrona Krzysztofa R. skazanego w I instancji na karę dożywotniego więzienia za brutalne zabójstwo 45-letniej Aleksandry W. i jej 15-letniej córki Oliwii złożyła apelację. Domaga się uniewinnienia lub powtórzenia procesu.

- Obrońcy, formułując liczne i obszerne zarzuty, domagają się uniewinnienia oskarżonego od zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznaniapowiedział PAP  sędzia Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Wyrok zaskarżyła również prokuratura. W tym przypadku apelacja dotyczy jednak drugorzędnej kwestii. - Po szczegółowej analizie jego treści oraz po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia uznano jednak, że sąd niezasadnie nie zastosował wobec oskarżonego środka zabezpieczającego w postaci terapii seksuologicznejpowiedział PAP Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Sprawa trafi najprawdopodobniej w listopadzie do Sądu Apelacyjnego w Katowicach który wyznaczy termin rozprawy odwoławczej.

Proces od początku toczył się z wyłączeniem jawności m.in. z uwagi na drastyczne ustalenia w sprawie, które mogłyby obrażać dobre obyczaje oraz naruszyć interes pokrzywdzonych zmarłych i ich najbliższych (chodziło o kwestie dotyczące intymnej sfery małoletniej Oliwii). Publicznie odczytany został tylko akt oskarżenia, obejmujący siedem zarzutów. Do czasu ogłoszenia wyroku odbyło się kilka rozpraw, podczas których przesłuchiwani byli świadkowie, w tym najbliżsi ofiar. Treść wyjaśnień oskarżonego nie jest znana.

27 czerwca Krzysztof R. usłyszał wyrok dożywocia za zabójstwo Aleksandry W. i jej córki Oliwii. O przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się po 30 latach odsiadki. Karę więzienia ma odbywać w systemie terapeutycznym.

Krzysztof R. został skazany także na trzy lata więzienia za uduszenie psa rasy shih tzu należącego do ofiar. Również trzyletni wyrok usłyszał za zamontowanie kamery z rejestratorem w pokoju zajmowanym przez Oliwię i utrwalanie wizerunku nagiej lub niekompletnie ubranej małoletniej. Ponadto Krzysztof R. otrzymał wyrok dwóch lat więzienia za wykorzystywanie wizerunku i podszywanie się pod Oliwię na Facebooku i Messengerze, dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia za dopuszczanie się tzw. innych czynności seksualnych wobec Oliwii oraz roku więzienia za tworzenie fałszywych dowodów przeciwko Aleksandrze w celu zainicjowania procesu karnego i dyscyplinarnego.

Wobec Krzysztofa R. zasądzono także 200 tys. zł zadośćuczynienie na rzecz pani Bożeny - matki i babci zamordowanych kobiet oraz 100 tys. zł na rzecz ojca Oliwii. Sąd zakazał również R. posiadania zwierząt na okres 10 lat oraz nakazał wpłacić 10 tys. zł nawiązki na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie. Mężczyzna ma także dożywotni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów, albo działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi.

Krzysztof R. przez cały czas trwania postępowania konsekwentnie milczał i nie przyznawał się do winy. Nie przeprosił też bliskich ofiar.

Przypomnijmy. 11 lutego 2022 roku do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie zgłosiła się matka 45-letniej Aleksandry W. i babcia 15-letniej Oliwii W. Kobieta oświadczyła, że 10 lutego około godz. 14.45 zadzwoniła do niej Oliwia W. i powiedziała, że nie może skontaktować się z matką, która miała przebywać na terenie należącego do niej ogródka działkowego. Od tego czasu zgłaszająca nie była w stanie nawiązać kontaktu z córką i wnuczką.

- Kobieta zeznała, że Aleksandra W. przyjaźniła się Krzysztofem R., który posiadał ogródek działkowy naprzeciwko działki córki. Według świadka około roku przed zaginięciem Aleksandra W. zerwała wszelkie kontakty z Krzysztofem R. - mówił prokurator Ozimek.

13 lutego 2022 roku Krzysztof R. został zatrzymany pod zarzutem pozbawienia wolności zaginionych kobiet. - W wyniku oględzin zawartości jego telefonów ujawniono pliki graficzne, na których znajdował się m.in. wizerunek rozebranej Oliwii W. Natomiast w trakcie przeszukania mieszkania Aleksandry W. ujawniono w pokoju Oliwii W. ukrytą kamerę, zamontowaną w telewizorze. Ponadto stwierdzono, że 13 lutego Krzysztof R. skasował nagrania - informował prokurator Ozimek.

Śledczy zabezpieczyli zapis monitoringu, na którym zarejestrowano zdarzenia z 10 lutego. Z analizy zapisów wynika, że około godz. 15.30 na ulicę Telimeny w Częstochowie przyjechał ford focus, z którego wysiadł mężczyzna ubrany w ciemną kurtkę i oddalił się pieszo. Następnie około godz. 17 obok forda zaparkował citroen, z którego wysiadł mężczyzna i przepakował rzeczy z citroena do forda. Wśród nich był sprzęt ogrodniczy oraz dwa ciężkie worki. Około godz. 18.45 mężczyzna ponownie podszedł do forda, otworzył go i odjechał.

Należący do Aleksandry W. ford focus został zarejestrowany przez monitoringi przy trasie DK-1, gdy wieczorem 10 lutego poruszał się w kierunku Katowic i z powrotem m.in. w okolicy miejscowości Romanów.

21 lutego 2022 roku w kompleksie leśnym w Romanowie ujawniono zwłoki 2 kobiet i truchło psa rasy shih tzu. W wyniku badań genetycznych potwierdzono, że były to zwłoki Aleksandry W. i Oliwii W. Na podstawie przeprowadzonych sekcji zwłok ustalono, że przyczyną zgonu obydwu kobiet było gwałtowne uduszenie.       
 
Z uzyskanej w śledztwie opinii z zakresu badań chemicznych wynikało, że ślady w postaci drobnych nitek zabezpieczone w citroenie, należącym do Krzysztofa R., odpowiadają śladom ujawnionym w samochodzie Aleksandry W.

- Z zebranego materiału dowodowego wynika, że Krzysztof R. pozbawił życia Aleksandrę W. na terenie ogródków działkowych 10 lutego 2022 roku w godzinach 12.30-14.30. Potem odprowadził jej samochód pod blok, w którym mieszkała. Tam przypadkowo spotkał spacerującą z psem Oliwię W., którą poprosił do samochodu i odjechał w nieustalone miejsce, gdzie pozbawił ją życia. Następnie zwłoki kobiet ukrył w kompleksie leśnym w miejscowości Romanów - relacjonował prokurator Ozimek.

W trakcie śledztwa prokurator przedstawił Krzysztofowi R. siedem zarzutów, w tym najcięższy, czyli zabójstwa Aleksandry W. i Oliwii W. - Pozostałe zarzuty dotyczą utrwalania wizerunku nagiej Oliwii W. przy użyciu ukrytej kamery, podszycia się pod Oliwię W. celem kierowania obraźliwych treści do jej znajomych na portalach społecznościowych, zabicia psa rasy shih tzu, dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec 14-letniej Oliwii W. oraz tworzenia fałszywych dowodów celem skierowania postępowania karnego i dyscyplinarnego przeciwko Aleksandrze W. - wyliczał prokurator Ozimek. - Przesłuchany przez prokuratora Krzysztof R. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. W złożonych wyjaśnieniach stwierdził jedynie, że ukrytą kamerę zainstalował w pokoju Oliwii W. na prośbę jej matki - dodawał.

Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów Krzysztof R. był poczytalny.

Mężczyzna jest z zawodu kierowcą-mechanikiem pojazdów samochodowych. W przeszłości nie był w karany.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę