W środę, 23 października kilkusetosobowa grupa pracowników Huty Częstochowa będzie protestować przed Urzędem Rady Ministrów w Warszawie. Związkowcy chcą w ten sposób zwrócić uwagę rządu na brak pomocy i wsparcia dla będącego na skraju upadłości częstochowskiego zakładu.
“Związki zawodowe działające w Hucie Częstochowa, w tym NSZZ „Solidarność”, wobec braku zdecydowanych działań Rządu zmierzających do ratowania upadającego zakładu pracy, podjęły decyzję o wyrażeniu swojego protestu w formie manifestacji pod siedzibą Premiera w Warszawie. Protest odbędzie się w środę 23 października od godz. 11.
W imieniu NSZZ „Solidarność” Huty Częstochowa zwracam się do Was z gorącą prośbą o przyłączenie się do naszego protestu. Dla przypomnienia: Liberty Huta Częstochowa oczekuje obecnie na uprawomocnienie się postanowienia o ogłoszeniu upadłości. W firmie działa syndyk, który szuka nowego inwestora. Na ten moment skończyły mu się środki na utrzymanie zakładu. Pracownicy otrzymali tylko 1 tys. zł z wynagrodzenia za wrzesień i nie wiadomo, kiedy otrzymają resztę i tak już obniżonego wynagrodzenia (postojowe).
Nasz protest ma na celu przekonać polski rząd do udzielenia pożyczki syndykowi na utrzymanie zakładu i załogi do czasu wyboru nowego inwestora. Chodzi o symboliczną wręcz kwotę 15 mln zł ZWROTNEJ i OPROCENTOWANEJ pożyczki. Stawką jest być albo nie być jedynego producenta blachy grubej w Polsce. Blachy, która może być wykorzystywana do budowy wież wiatrowych czy też produkcji wojskowej, w tym czołgów K2.
Chcemy jednak tym protestem zwrócić także uwagę na sytuację całej branży hutniczej! Wskazać jakim zagrożeniem dla niej jest Zielony Ład oraz brak konkretnych działań na rzecz utrzymania przemysłu stalowego w naszym kraju" - czytamy w komunikacie NSZZ "Solidarność" Huty Częstochowa.