Oddział pediatryczny Miejskiego Szpitala Zespolonego przy ul. Bony w Częstochowie otrzymał od Fundacji Ronalda McDonalda sprzęt medyczny. Będą z niego korzystać zarówno mamy opiekujące się niemowlętami, jak i personel placówki.

Sprzęt medyczny dla Miejskiego Szpitala Zespolonego sfinansowała i przekazała w imieniu Fundacji jej przyjaciółka i wolontariuszka, Anita Bujanowska, prywatnie licencjobiorczyni McDonald’s. To kolejna taka darowizna, którą otrzymała placówka przy ul. Bony. W lipcu ubiegłego roku trafiło tam 8 łóżek dla rodziców, którzy w czasie hospitalizacji pozostają cały czas ze swoim dzieckiem.

W tym roku Miejski Szpital Zespolony wzbogacił się o: profesjonalny fotel do pobierania krwi, 5 inhalatorów, 2 otoskopy do badania uszu, 2 wysokie krzesełka do karmienia niemowląt, 2 wagi niemowlęce, 10 kocyków niemowlęcych, 12 stolików i 6 krzeseł.

Już od dłuższego czasu jestem związana z Fundacją i to nie tylko przez fakt bycia licencjobiorczynią. Mój syn jest wolontariuszem Fundacji, dlatego znam jej działalność z wielu punktów widzenia i jestem wielką fanką całej tej organizacji – ludzi, którzy nią zarządzają, magii, jaka panuje w całym zespole i przede wszystkim tego, co wspólnie tworząmówi Anita Bujanowska.

Jak podkreśla, zawsze widziała sens w tym, do czego dąży Fundacja, ale bycie obecną podczas zeszłorocznego przekazania łóżek uświadomiło jej, jak wielka jest skala potrzeb częstochowskiego szpitala.  – Oprócz miejsca, z którego słynie to miasto, Częstochowa jest poniekąd zapomnianym miejscem. A tam żyją ludzie z bardzo ważnymi potrzebami. Widząc je, od razu skierowałam swoje serce w stronę tego szpitala – tłumaczy, dodając, że decyzja o przekazaniu kolejnej partii sprzętu do Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie zbiegła się w czasie z otwarciem nowej restauracji McDonald's w okolicy. – Zatrudniłam wtedy 50 osób z Częstochowy, więc wydało mi się to logiczne, by przy okazji tego wydarzenia wesprzeć placówkę, która na co dzień pomaga moim nowym pracownikom .

Dr Monika Wolnowska, ordynatorka oddziału pediatrycznego w Miejskim Szpitalu Zespolonym, podkreśla, że to nie pierwsze jej spotkanie przedstawicieli Fundacji Ronalda McDonalda. – Kolejny raz mamy zaszczyt powitać członków i przyjaciół Fundacji Ronalda McDonalda i serdecznie podziękować im za wsparcie, jakie od nich otrzymujemy. Tym razem nasz oddział został wyposażony m.in. w nowe nebulizatory, otoskopy, wagi niemowlęce, krzesło do pobierania krwi. Sprzęty te usprawnią pracę personelu i podniosą jakość wykonywanych zabiegów. Wychodząc naprzeciw naszym potrzebom, fundacja we współpracy z panią Anitą Bujanowską, zorganizowała także w salach chorych kąciki jadalniane dla dzieci i opiekunów. Poprawia to znacząco komfort pobytu w oddziale. Dziękujemy serdecznie za ofiarność i zrozumienie naszych potrzeb – mówi dr Wolnowska, która na co dzień zarządza pracą całego nowo wyposażonego oddziału.

Współpraca z Fundacją Ronalda McDonalda i jej przyjaciółmi jest bezcennamówi Katarzyna Błaszczyk, pielęgniarką oddziałowa z częstochowskiego szpitala, która wspiera małych pacjentów i ich rodziców w procesie leczenia.

Podkreśla, że to, jak bardzo nowy sprzęt ułatwił funkcjonowanie oddziału, widać na każdym kroku. – Weźmy na przykład inhalacje, czyli prosty zabieg, który bardzo często stosuje się u dzieci. Do tej pory na oddziale było raptem kilka inhalatorów, przez co dzieci czekały w kolejce, by użyć któregoś z nich. Pięć nowych inhalatorów to nie tylko pomoc dla małych pacjentów, lecz także dla ich rodziców, którzy towarzyszą im przy leczeniu wziewnym – wyjaśnia pielęgniarka, zwracając także uwagę na rolę, jaką odgrywają podarowane szpitalowi wagi niemowlęce. – Dzięki nim każda mama może zważyć dziecko przed karmieniem i po karmieniu, zyskując pewność, że maluch zjadł tyle, ile powinien. Równie pomocne są fotele do karmienia. Z ich pomocą mamy nie muszą karmić dzieci w łóżeczkach, tylko zrobić to wygodnie, jak każdy by sobie życzył – tłumaczy.

Katarzyna Błaszczyk podkreśla, że ufundowany sprzęt podniósł także komfort pracy samego personelu medycznego. – Dotychczas nie mieliśmy profesjonalnego fotela do pobierania krwi. Ten, na którym teraz pracujemy, to o wiele większa wygoda i dla nas, i dla dzieci. Nie przesuwa się, jest przystosowany do łatwej dezynfekcji, a do tego daje szansę, by pobieranie krwi mogło odbywać się np. na kolanach rodzica – opisuje. – Mogę tylko dodać, że dla nas, jako personelu, to wręcz wzruszające, że tak mały szpital, jak nasz, został zauważony, a nasze potrzeby wysłuchane. I to już nie pierwszy raz – podsumowała.

fot. Miejski Szpital Zespolony

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę