290 policjantów zabezpieczało niedzielny mecz Rakowa Częstochowa z Widzewem Łódź. W trakcie spotkania kibice gospodarzy odpalili race. Częstochowscy kryminalni ustalają tożsamość osób, które dopuściły się tzw. "przestępstw stadionowych".

W niedzielę, 16 kwietnia na stadionie przy ulicy Limanowskiego rozegrany został mecz piłki nożnej pomiędzy Rakowem Częstochowa a Widzewem Łódź. Na trybunach zasiadło 5500 osób. Nad bezpieczeństwem mieszkańców i kibiców czuwało prawie 290 policjantów z Częstochowy, Katowic, Oddziałów Prewencji Policji z Katowic i Łodzi. Mundurowi z prewencji, ruchu drogowego oraz kryminalni byli obecni w całym mieście. Zabezpieczali trasy dojazdowe i okolice widowiska sportowego. Policjanci dbali, by każdy z uczestników meczu bez przeszkód dotarł na stadion, a potem równie bezpiecznie powrócił do domu.

- W trakcie meczu po stronie gospodarzy zostały odpalone race. Nikt nie został ranny - informuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy KMP w Częstochowie. - Teraz kryminalni ustalają tożsamość osób, które dopuściły się tzw. przestępstwa stadionowego.

Częstochowa policja przypomina, że osoby które podczas imprezy sportowej używają elementów odzieży lub przedmiotów, dzięki którym ich identyfikacja jest utrudniona lub niemożliwa, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 tys. zł. Przestępstwem jest również wnoszenie lub posiadanie na imprezie masowej broni, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, materiałów wybuchowych lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Osoba, która łamie ten zakaz, popełnia przestępstwo, za które grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz zakazy wstępu na imprezę masową.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę