Częstochowscy radni mają zająć stanowisko w sprawie projektu uchwały, który zakłada zaprzestanie finansowania lekcji religii z budżetu miasta.

Projekt uchwały jako pierwsze czytanie pojawi się w porządku obrad najbliższej sesji Rady Miasta Częstochowy, która odbędzie się 1 grudnia. Głosowanie planowane jest na następnej sesji budżetowej, tj. 16 grudnia.

Jak wyjaśnia pomysłodawca projektu uchwały radny Lewicy Sebastian Trzeszkowski, chodzi o to, że choć coraz więcej uczniów rezygnuje z uczestnictwa w lekcjach religii, koszty organizacji zajęć nie maleją. Gwałtowny wzrost inflacji związany z rosnącymi wydatkami przy jednoczesnej stracie dochodów z podatku PIT stawia samorządy w całej Polsce w bardzo trudnej sytuacji finansowej. To sprawia, że miasta muszą szukać oszczędności. Dlatego radni Lewicy chcą, aby środki z organizacji lekcji religii, mogły trafić na inne ważne potrzeby swoich mieszkańców.

- Roczne koszty wynagrodzenia nauczycieli religii w Częstochowie wynoszą 9 mln 563 tys. 454 zł. Wydatki ponoszone na naukę lekcji religii w szkołach w 70 proc. (6 694 418,00 zł) finansowane są z subwencji oświatowej, a w 30 proc. (2 869 036 zł) z dochodów własnych miasta - wylicza Sebastian Trzeszkowski.

Z odpowiedzi, jakiej udzieliło Ministerstwo Edukacji w 2019 roku, wiadomo, że religia kosztuje państwo polskie ok. 1,5 mld zł rocznie. Dla porównania z Częstochową, Poznań wydaje na lekcję religii ponad 21 mln zł, Gdańsk i Szczecin ponad 15 mln zł.

- W związku z rosnącymi, niezależnie od miasta, kosztami obsługi systemu edukacji, Rada Miasta Częstochowy apeluje do Premiera RP Mateusza Morawieckiego oraz Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu miasta Częstochowy - czytamy w projekcie uchwały.

- Rodzice często zwracają się do nas radnych z wnioskami o to, żeby religia wróciła do salek katechetycznych. Tłumaczymy, że nie leży to w naszych kompetencjach, jednak jak widać, temat jest istotny - twierdzi Trzeszkowski. - Obecne zajęcia w szkole wydaje się nie służą ani samej religii ani dzieciom i młodzieży. Jeśli zajęcia w szkole, to z pewnością bardziej religioznawstwo niż religia. W Częstochowie zatrudniamy ponad 130 księży, sióstr oraz katechetów. Kosztuje nas to ponad 9,5 mln zł rocznie, a uczniowie masowo rezygnują z uczestnictwa w zajęciach - jednak koszty nie maleją, a nas jako miasto na to nie stać - uważa.

Radni Lewicy zdają sobie sprawę, że przy obecnej władzy całkowita likwidacja finansowania lekcji religii z budżetu państwa jest raczej niemożliwa. - Natomiast mamy dość racjonalną propozycję. Jeśli rząd chce finansować lekcje religii, niech robi to sam. Obecnie jako Częstochowa dokładamy do tych zajęć blisko 3 milion złotych rocznie. Niech rząd zwiększy nam subwencję tak, aby pokrywała w 100 procentach organizację zajęć lekcji religii. Jako samorząd zmuszony do szukania oszczędności, zachowując tak duże środki z organizacji lekcji religii, będziemy mogli przeznaczyć ten kapitał bezpośrednio na zadania budżetowe dla naszych mieszkańców - tłumaczą radni Lewicy.

- Zaprzestanie finansowania lekcji religii z budżetu miasta nie jest projektem wymierzonym przeciwko żadnej religii ani przeciwko żadnemu kościołowi. Nasz apel dotyczy likwidacji finansowania zajęć wszystkich wyznań - zaznacza Trzeszkowski.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę