Głośnym echem w całej Polsce odbiły się słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział niedawno, że w kraju jest mało dzieci, bo "Polki dają w szyję". Rada Miasta Częstochowy czwartkowej sesji przyjęła stanowisko w tej sprawie. W głosowaniu nie wzięli udział radni PiS.

W czwartek, 17 listopada podczas sesji Rady Miasta Częstochowy poddano pod głosowanie projekt uchwały w sprawie haniebnej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, pod którym w imieniu Klubu Lewicy podpisały się radne Małgorzata Iżyńska, Emilia Skrzypczyńska, Ewa Lewandowska i Iwona Zbrojkiewicz. Za przyjęciem stanowiska było 17 radnych. W głosowaniu nie wzięli udziału przedstawiciele i przedstawicielki PiS w Radzie Miasta.

- Radne PiS po przeczytaniu kontroświadczenia ... że  "nie zajmujemy się miastem i jesteśmy grafomankami bez kultury" oraz innymi epitetami opuściły obrady wraz z kolegami - poinformowała radna Małgorzata Iżyńska.

Treść stanowiska w całości prezentujemy poniżej.

"Szanowne Mieszkanki i Mieszkańcy Częstochowy, jako radne i radni Miasta Częstochowy, sprzeciwiamy się słowom Jarosława Kaczyńskiego, które tak lekko i cynicznie wypowiada na swoim obwoźnym wiecu pod adresem Polek. Żądamy odwołania tych słów i przeprosin dla każdej polskiej kobiety w które te słowa godzą!

Jarosław Kaczyński mówiąc, że „Polki rodzą mało dzieci bo dają w szyję” kłamie, obraża i poniża.

Panie Kaczyński, Polki nie rodzą dzieci w Polsce z innych powodów niż te które wyssał Pan z palca, bezczelnie przy tym się śmiejąc przy aplauzie partyjnej klaki. Polki nie rodzą dzieci lub boją się rodzić, bo tacy jak Pan zmienili prawo aborcyjne i dzisiaj kobiety z zagrożoną ciążą lub własnym życiem umierają w szpitalach jak Izabela w Pszczynie.

Panie Prezesie, Polki i Polacy mierzą się dziś z problemem bezpłodności i chcą wsparcia od Państwa w tym zakresie, a nie karykaturalnych ocen Pańskich polityków w tej kwestii umniejszającym dzieciom poczętym metodą in vitro. Zmniejszyła się również dostępność do badań prenatalnych. Czy to właściwe ?

Dzisiaj Panie Kaczyński młodych kobiet nie stać na kupno mieszkania, aby mieć gdzie godnie żyć z powiększająca się rodziną, bo Pana Prezes Glapiński stojący na czele NBP już kilkanaście razy podniósł stopy procentowe zamykając drzwi do rozwoju młodym rodzinom.

Nie wiemy Panie Kaczyński, jaki model kobiety się Panu podoba, ale Polki nie zamierzają być przystawką swoich mężów na kolanach dziękujących za drobne na zakupy, bo mają swoje ambicje zawodowe podparte doświadczeniem i wykształceniem. Same potrafimy o sobie decydować, ale Panu się to raczej nie podoba. Nie krytykuje Pan swoich partyjnych kolegów, którzy w taki sposób widzą rolę kobiety.

Panie Kaczyński, Polki nie rodzą dzieci, bo coraz trudniej znaleźć pracę w kraju, gdzie wysokie składki ZUS ograniczają przedsiębiorców, którzy wolą raczej zatrudniać kobiety, których nie będą musieli wysyłać na urlopy macierzyńskie.

Panie Kaczyński, od kiedy Pana ugrupowanie objęło władzę w Polsce polityka finansowa rządu wobec gmin dewastuje miejskie fundusze. Miast nie stać na budowę nowych żłobków i przedszkoli. Miast nie stać też na ulgi w dopłatach dla młodych matek w tym zakresie.

Panie Kaczyński, program prorodzinny 500 +, zapewne w galopującej inflacji i drożyźnie którą Państwo stworzyliście, pomaga ludziom jakoś przeżyć, ale jak już dawno obliczył GUS nie wpłynął na polepszenie sytuacji demograficznej w Polsce więc to fiasko, a nie sukces.

Panie Kaczyński, stworzył Pan państwo w którym strach żyć więc niech Pan się nie dziwi, że Polki boją się rodzić. W Pana Polsce, nas Polki policja ciąga po ulicach, kiedy domagamy się swoich praw.

Dlatego prosimy odsunąć się w cień, przejść w końcu na terminową emeryturę, jak Pan złośliwie radzi sędziom, którzy są de facto dużo młodsi od Pana.

Pana słowa Prezesie Kaczyński niszczą godność ludzi. Tym razem KOBIET.

Mamy DOŚĆ!"

fot. archiwum Małgorzaty Iżyńskiej

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę