4-letni Filipek, który w czerwcu ubiegłego roku uległ poważnemu wypadkowi drogowemu, potrzebuje pomocy. Chłopczyk bardzo długo walczył o życie, a teraz wymaga dalszej rehabilitacji.

Do wypadku doszło 18 czerwca 2021 roku w okolicach przystanku przy ul. Mireckiego. Czteroletni Filipek wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Chłopczyk był na miejscu reanimowany i w ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili u niego uraz wielonarządowy. Doszło do mocnej niewydolności oddechowo-krążeniowej. Zostały złamane kość łonowa i kulszowa lewa. Poważnych urazów doznały narządy wewnętrzne – śledziona, wątroba, pęcherzyk żółciowy, nerka. Ostatecznie rozpoznano kurczowe porażenie czterokończynowe, urazy neurologiczne związane z urazem śródczaszkowym (encefalopatia pourazowa).

- Do wypadku doszło w czerwcu 2021, jednak z jego skutkami nasza rodzina ma do czynienia cały czas. Filipek często płacze. Wszystko go boli. Ma kłopoty ze snem. Jest karmiony PEG-iem. Zupełnie nie jest samodzielny, nie siada sam, przy naszej pomocy sadzamy go na wózek. Nie potrafi sam wykonać żadnych czynności. Przez wypadek jego rozwój fizyczny, psychoruchowy nie tylko się zatrzymał, co się nawet cofnął - mówi matka Filipka.

Czterolatek potrzebuje dalszego leczenia i kosztownej rehabilitacji. Z jednej strony konieczne są turnusy w prywatnej klinice rehabilitacyjnej, z drugiej - sesje z takimi maszynami, jak urządzenie multifunkcyjne czy pionier. Poza tym potrzebne są ortezy, leki, środki pielęgnacyjne - pampersy czy podkłady.

Zbiórka pieniędzy dla Filipka prowadzona jest na: https://zrzutka.pl/gx39jb.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę