Częstochowianki już po raz kolejny przyłączyły się do międzynarodowej akcji pn. "One Billion Rising - Nazywam się Miliard". 8 marca zatańczyły na placu Biegańskiego na znak protestu przeciwko przemocy seksualnej i fizycznej wobec kobiet na całym świecie.

Panie, w tym szczególnym dla siebie dniu, zatańczyły wspólnie w przestrzeni miejskiej na znak sprzeciwu wobec przemocy, jakiej kobiety i dziewczynki doświadczają na całym świecie, szczególnie w ogarniętej wojną Ukrainie.

Od godziny 16 trwały przygotowania do prezentacji trenowanego od wielu tygodni układu tanecznego, który łączy kobiety na całym świecie - wszędzie tańczy się tak samo, do tej samej melodii, aby wyrazić solidarność i jedność wszystkich kobiet globu.

Uczestniczki happeningu, oprócz elementów ubioru i makijażu w kolorach amarantowym i różowym charakterystycznych dla akcji, w tym roku barwami Ukrainy mocniej podkreśliły swoje wsparcie dla wszystkich Ukrainek cierpiących w wyniku wojny w ich kraju. O godzinie 16.30 rozpoczął się pełen zaangażowania pokaz układu do utworu "To jest nasz krzyk" w wykonaniu Iwony Kowalczyk.

Uczestniczki przywitał prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, wyrażając swoje wsparcie dla tej społecznej akcji.

Bohaterki happeningu podkreślały, że kobiety mają w sobie niezwykłą moc i codziennie dokonują rzeczy niemożliwych, przykładem są silne i waleczne Ukrainki, które podziwia cały świat za ich wytrwałość.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę