Kilkaset osób wzięło udział w wiecu pod hasłem "Solidarni z Ukrainą", który odbył się 25 lutego na placu Biegańskiego. Oprócz mieszkanek i mieszkańców Częstochowy swój sprzeciw wobec trwającej zbrojnej agresji Rosji zamanifestowali przebywający na terenie naszego miasta obywatele Ukrainy, Białorusi, a także Gruzji.
"Putin morderca", "Wolna Ukraina", "Nie Wojna", czy "Rosjanie obalcie tego psychopatę" - takie transparenty mieli ze sobą uczestnicy manifestacji. Powiewały też flagi Polski, Ukrainy i Unii Europejskiej. Organizatorzy wiecu z Komitetu Obrony Demokracji w Częstochowie rozdawali ukraińskie wstążki, flagi oraz kotyliony. Wśród uczestników krążyły kartki, na którym widniał Władimir Putin z grzywką i wąsikiem w stylu Adolfa Hitlera.
W piątkowej manifestacji wzięli udział przedstawiciele władz Częstochowy z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem na czele oraz radni Lewicy.
- Wojna stała się faktem. Cierpienie bardzo wielu ludzi jest faktem. Dlatego współczujemy Wam wszystkim, którzy macie tam bliskich, rodziny, znajomych. My również mamy tam kolegów, z którym współpracuje od wielu lat - mówił prezydent Matyjaszczyk. - To, co dzieje się dziś na Ukrainie jest niedopuszczalne. Wydawało mi się, że zbrojną agresję będziemy już znać tylko i wyłącznie z uroczystych obchodów zakończenia II wojny światowej. Przy takich okazjach mówiliśmy, że z wojny trzeba wyciągnąć wnioski, nie może się ona powtórzyć, to takie zło, do którego nie możemy więcej dopuścić. Okazuje się, że jednak może się powtórzyć, dzieje się teraz. Dlatego dziękuję wszystkim obecnym na placu, że solidaryzujecie się z Ukrainą, Ukraińcami, wspieracie ich, pokazujecie, że jesteście razem. Takie znaki poparcia są dla nich bardzo ważne.
Prezydent Częstochowy poinformował też, że wysłał oficjalne pisma do partnerskich miast ukraińskich, oferując pomoc materialną. Przekazał również, że od najbliższego poniedziałku (28 lutego) w Urzędzie Miasta przy Waszyngtona uruchomiony zostanie punkt informacyjno-pomocowy dla Ukraińców. Tego samego dnia w częstochowskich szkołach ma ruszyć zbiórka produktów, które będzie można przekazać naszemu wschodniemu sąsiadowi.
Ryszard Stefaniak, zastępca prezydenta Częstochowy, przypomniał z kolei ukraińskiego bohatera Semena Petlurę, który wspólnie z marszałkiem Józefem Piłsudskim walczył o niepodległość Polski i Ukrainy.
- To bardzo symboliczna chwila, bo na nas z tego pomnika spogląda marszałek Józef Piłsudski, który 100 lat temu z waszym ukraińskim bohaterem Semenem Petlurą walczył o niepodległą Polskę i Ukrainę - mówił. - Z kolegami nauczycielami, dyrektorami szkół mamy partnerstwa w Berdyczowie, Humaniu, Kamieńcu Podolskim, Iwano-Frankowsku. Znamy miasta Chmielnicki, Łuck, właściwie całą Ukrainę środkową i Charków. To piękne miasto, które dziś znaczone jest rakietami, bombami. Serce płacze, ale w Polsce wiemy, co to znaczy walka o niepodległość i jej pielęgnowanie. Dzisiaj Wy tego doświadczacie. Zwyciężycie, bo Ukraina to piękny kraj, rozwinięty, cieszący się swoją niepodległości, kraj ludzi dzielnych, którzy kochają swoją ojczyznę i są z niej dumni - dodał.
W trakcie wiecu głos zabierali przebywający na terenie Częstochowy obywatele Ukrainy. Wśród nich byli przedstawiciele diaspory ukraińskiej w naszym mieście, uczniowie Zespołu Szkół im. gen. Władysława Andersa i inni. O sytuacji panującej na Ukrainie opowiadał Aleksander. - Na stacjach nie ma paliwa, w sklepach jedzenia. W tej chwili nie wolno poruszać się między ukraińskimi obwodami. Osoby, które miały możliwość przekroczyć polską granicę są w większości z zachodnich terenów Ukrainy. W obwodach centralnych i południowych wszystko jest zablokowane, drogi są zniszczone. Ludzie nie mają żadnej możliwości, aby zatankować auto, kupić jedzenie, przygotować się na drogę i wyjechać - relacjonował. - Nie da się opisać jak to boli, kiedy jesteś tutaj, jesteś bezpieczny, a w domu masz matkę, siostrę, małe dziecko. W imieniu wszystkich prosimy o nawiązanie kontaktu z administracją prezydenta Dudy, aby wspólnie z prezydentem Zełenskim zorganizować plan ewakuacji głównie kobiet i dzieci oraz ojców wielodzietnych rodzin ze wszystkich obwodów Ukrainy. Jesteśmy wdzięczni za wszystko, co robicie dla naszego kraju. Wierzę, że Ukraina będzie wolna.
