Do częstochowskiego sądu wpłynęła apelacja od wyroku dla trzech mężczyzn w głośnej sprawie śmierci 50-letniej Marleny T., której zwłoki znaleziono w październiku 2019 roku przy ul. Konwaliowej na Stradomiu. Prokuratura kwestionuje zmianę na udział w pobiciu.

Zwłoki 50-letniej Marleny T. znaleziono 3 października 2019 roku w okolicy przystanku autobusowego przy ulicy Konwaliowej w dzielnicy Stradom. W wyniku przeprowadzonych działań śledczy zatrzymali trzy osoby - 18-latka, 15-latka i jego 41-letniego ojca. Według ustaleń, ofiara i podejrzani spotkali się w niezamieszkanym domu. W pewnym momencie nastolatkowe zaczęli bić kobietę, a wszystko nagrywali telefonem komórkowym. Potem wspólnie z ojcem jednego z nich próbowali ją ratować. Przynajmniej tak im się wydawało. Pobitą kobietę wrzucili do bagażnika auta i zawieźli do jej krewnego. 52-letni mężczyzna nie udzielił jej pomocy.

18-letni mężczyzna usłyszał zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym i bezprawnego pozbawienia wolności. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. 41-latek, który nie brał udziału w pobiciu, usłyszał natomiast zarzuty nieudzielenia pomocy, gdy kobieta znajdowała się w sytuacji zagrażającej je życiu i zdrowiu, a także bezprawnego pozbawienia wolności. 52-letni krewny denatki odpowie przed sądem za nieudzielenie pomocy oraz niepowiadomienie organów ścigania o przestępstwie. Obaj mężczyźni pozostają na wolności. Nieletni zajął się sąd rodzinny.

Proces trójki mężczyzn toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd, posiłkując się m.in. opinią biegłych, uznał, że kobieta została pobita, ale nie to było bezpośrednią przyczyną śmierci. Do jej zgonu bardziej przyczyniły się alkohol i wychłodzenie organizmu. Z tego względu sąd zmienił kwalifikację czynu na udział w pobiciu.

Daniel K. usłyszał wyrok dwóch lat za kratkami. Jacek W. został skazany na  rok i 4 miesiące więzienia za nieudzielenie pomocy osobie, która znajdowała się w sytuacji zagrażającej je życiu i zdrowiu oraz niepowiadomienie organów ścigania o pobiciu. Bogdan J. za nieudzielnie pomocy i niepowiadomienie o przestępstwie usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności. 15-latek, którym zajął się sąd rodzinny, czeka jeszcze na rozpatrzenie sprawy.

Prokuratura wniosła apelację od wyroku dla trzech mężczyzn. Kwestionuje w niej zmianę kwalifikacji czynu i uznanie przez sąd, że pobicie nie skutkowało zgonem kobiety.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę