Częstochowska delegacja przebywała w Berdyczowie na Ukrainie, gdzie rozmawiała z władzami tego miasta m.in. o możliwej współpracy w obszarze edukacji, spraw społecznych czy samorządu. Wzięła także udział w Dniach Kultury Polskiej.
Położony nieco ponad 40 km na południe od Żytomierza Berdyczów słynie z zabytkowego zespołu klasztornego karmelitów bosych, ufundowanego w 1630 roku na miejscu dawnej twierdzy rodu Tyszkiewiczów. Nazywany ,,Fortecą Najświętszej Maryi Panny” klasztor był przez wieki jednym z najważniejszych miejsc kultu religijnego, nauki i kultury na ziemiach ukraińskich, odgrywając podobną rolę jak Jasna Góra w Polsce.
Między 24 i 28 czerwca delegacja częstochowskiego samorządu – zastępca prezydenta Ryszard Stefaniak oraz naczelnik Wydziału Edukacji UM Rafał Piotrowski – wzięła udział w Dniach Berdyczowa oraz XXI Dniach Kultury Polskiej w tym mieście. Goście z Częstochowy spotkali się m.in. ze środowiskami społecznymi i nauczycielskimi oraz przedstawicielami tamtejszych firm. Nasza delegacja zwiedziła miejscową piekarnię, zakłady mięsne oraz znajdującą się od 160 w polskiej rodzinie browar. Mówiono m.in. o możliwościach rozwoju relacji pomiędzy oboma miastami – ze szczególnym uwzględnieniem sfer edukacji, spraw społecznych i samorządu. Zastępca prezydenta Częstochowy Ryszard Stefaniak spotkał się z merem Berdyczowa i reprezentantami lokalnych władz. Odbyło się także spotkanie z przedstawicielami polskiego konsulatu w Winnicy.
Głównym punktem pobytu było uroczyste spotkanie w teatrze w Berdyczowie, inaugurujące Dni Miasta i XXI Dni Kultury Polskiej. W ramach tych drugich odbyła się plenerowa wystawa poświęcona Konstytucji 3 Maja i Konstytucji Ukrainy. Ryszard Stefaniak odczytał wówczas skierowany do uczestniczek i uczestników spotkania list prezydenta Częstochowy. Skierowane do Polaków z Berdyczowa słowa wywarły na zgromadzonych wyjątkowe wrażenie. Świadczy o tym nadesłany do Częstochowy list od prezesa ,,Polskiego Radia Berdyczów” i członka Zarządu Głównego Związku Polaków Ukrainy dr. Jerzego Sokalskiego, który pisze:
W imieniu Polaków Berdyczowa pragnę serdecznie podziękować za udział w XXI Dniach Polskiej Kultury w Berdyczowie. Chcę podkreślić, że Panów obecność na naszych uroczystościach jest przyjmowana z wielką wdzięcznością i entuzjazmem. Pragnę podkreślić, że dla nas Kresowian, żyjących w oderwaniu od kochanej Polski, niezwykle cenną była Panów obecność, wsparcie i każde polskie słowo. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i liczę na owocną współpracę.
Delegacja częstochowskiego samorządu wraz z przedstawicielami tamtejszych władz lokalnych złożyła także kwiaty pod pomnikiem memorialnym żołnierzy z Berdyczowa, którzy zginęli w ostatnich latach na terenach wschodniej Ukrainy, walcząc o zachowanie jej niepodległości.
Czerwcowa wizyta w Berdyczowie nie jest pierwszym elementem współpracy z tym miastem, która trwa już kilkanaście lat. W Dniach Kultury Polskiej w Berdyczowie przedstawiciele częstochowskich władz samorządowych brali udział już kilka razy. Z kolei Częstochowa gościła ukraińskich partnerów podczas Europejskich Dni Kultury Ludowej, a także na zorganizowanym jesienią 2011 roku w naszym mieście międzynarodowym forum „Spotkanie Przyjaciół – Zbliżenie miast Europy Wschodniej z miastami Unii Europejskiej”, któremu patronowała ówczesna Polska Prezydencja w Radzie UE.
W kontekście znaczenia kontaktów Rodaków z Polakami z Macierzy oraz budowania więzi przyjaźni miedzy Polską a Ukrainą planowane jest podpisanie listu intencyjnego w sprawie partnerstwa między oboma miastami.
Berdyczów jest miejscem mającym silne symboliczne związki z polskością, polskimi dziejami i kulturą. Dość wspomnieć, że w tamtejszym kościele p.w. św. Barbary z polską hrabiną Eweliną Hańską ślub brał Honoré de Balzac – dziś przypomina o tym tablica na frontonie kościoła. W Berdyczowie znajduje się również Muzeum Josepha Conrada-Korzeniowskiego – wielki prozaik właśnie tam się urodził. Do Berdyczowa docierała wielka polityka mająca ogromny wpływ na bieg polskich spraw w nie tak bardzo odległej przeszłości – w maju 1920 właśnie w Berdyczowie marszałek Józef Piłsudski rozmawiał z Atamanem Symonem Petlurą o swoim poparciu dla wolnej Ukrainy, która – jak Piłsudski dobrze zdawał sobie sprawę – jest konieczna dla utrzymania ledwo co odzyskanej przez Polskę niepodległości. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w okresie wojny polsko-bolszewickiej w Częstochowie przebywał rząd Symona Petlury. Istniała tu duża kolonia ukraińska, która organizowała liczne uroczystości. Planowano nawet utworzenie ukraińskiego liceum i uniwersytetu.
