Do poważnego wypadku doszło w piątek, 18 czerwca przy al. Wojska Polskiego. 4-letni chłopczyk wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Dziecko było na miejscu reanimowane i w ciężkim stanie trafiło do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce w okolicach przystanku przy ul. Mireckiego. Chłopiec, który był pod opieką mamy, w pewnym momencie wbiegł wprost pod nadjeżdżający samochód. Autem kierowała 19-latka. Była trzeźwa podobnie jak matka dziecka. - Policjanci prowadzili na miejscu resuscytację czterolatka i udało się przywrócić jego czynności życiowe - informuje podkom. Sabina Chyra - Giereś, oficer prasowy KMP w Częstochowie.
Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala. Na miejscu wciąż występują utrudnienia. Dwa pasy w kierunku Warszawy są zablokowane.