Zakończyła się pierwsza, charytatywna zbiórka nakrętek, które częstochowianki i częstochowianie wrzucali do eko-serca ustawionego na placu Biegańskiego. Ponad tonę nakrętek przekazano dla 11-letniego Michałka chorującego na autyzm wczesnodziecięcy.

Eko-serce pojawiło się w Walentynki na placu Biegańskiego z inicjatywy Stowarzyszenia Wspólnie dla Częstochowy. Charytatywna zbiórka cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród mieszkanek i mieszkańców.

- Dziś spotkaliśmy się żeby podziękować każdej częstochowiance i każdemu częstochowianinowi. Ponad tona uzbieranych nakrętek dla 11-letniego Michałka to sukces, który osiągnęliśmy wspólnie dla Częstochowy, wspólnie z mieszkańcami, wspólnie z samorządem - mówiła wiceprezes Stowarzyszenia Wspólnie dla Częstochowy Magdalena Kłosowska.

Charytatywno-ekologiczna akcja ma na celu przede wszystkim pomoc tym, którzy tego potrzebują, ale także kształtowanie proekologicznych postaw i zachowań, zachęcenie do działań na rzecz poprawy stanu środowiska naturalnego.

- Jestem dumny, że częstochowianki i częstochowianie są solidarni, empatyczni, zaangażowani w działania ekologiczne, ale przede wszystkim w pomoc dla drugiego człowieka - powiedział Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. - Dziś każdy z nas boryka się z różnymi kłopotami pogłębionymi przez panującą pandemię. Potrzebujemy zmiany. I to jest ta zmiana. Realna pomoc, wsparcie dla tych, którzy tego potrzebują, przez akcje, które jednoczą - dodał.

Akcję swoją wiedzą wsparło Stowarzyszenie „Podaj Dalej”, które od ponad 11 lat zajmuje się zbiórką nakrętek. Do tej pory zebrało ponad 50 ton nakrętek co przełożyło się na 55 tys. zł przekazanych dla podopiecznych.

- Nakrętki zbiera firma recyklingowa, która przetwarza je na różne produkty. Dla firmy są one surowcem, za który wpłacają pieniądze, w tym przypadku dla stowarzyszenia. Dzięki temu możemy przeznaczyć zebrane środki na rehabilitację, zabiegi czy sprzęt rehabilitacyjny - mówiła Magdalena Daszek, prezes Stowarzyszenia "Podaj Dalej".

Podsumowanie zbiórki dla Michałka to nie koniec akcji eko-serce na placu Biegańskiego. Od dziś stowarzyszenie Wspólnie dla Częstochowy zachęca do dalszego zbierania nakrętek tym razem na rzecz Tomasza Grzelińskiego, częstochowianina, który od 15 lat choruje na SM - stwardnienie rozsiane. W zeszłym roku stwierdzono u niego dodatkowo neuroboreliozę. Obecnie jest w trakcie bardzo inwazyjnego leczenia antybiotykoterapią.

fot. Stowarzyszenie Wspólnie dla Częstochowy

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę