Wspólne działania policjantów z Opola i Częstochowy doprowadziły do zatrzymania trojga fałszywych pracowników wodociągów. Takim sposobem mieli ukraść blisko 30 tysięcy złotych należących do 85-latki z Opola. Łupów jednak nie dowieźli do celu, na trasie czekali na nich częstochowscy policjanci.

14 kwietnia policjanci z komendy miejskiej zostali poinformowani o kradzieży blisko 30 tysięcy złotych. Do funkcjonariuszy zadzwoniła 85-letnia mieszkanka miasta. Jak ustalili policjanci, kobieta została oszukana metodą ,,na hydraulika”.

Najpierw mężczyzna podający się za pracownika wodociągów miał zaczepić starszą kobietę wychodzącą z klatki schodowej. Był w towarzystwie 50-latki. Informując ją o awarii rur i potrzebie przerwania dostawy wody, nakłonił do powrotu do mieszkania. Towarzysząca mu kobieta miała zejść do piwnicy, aby zakręcić zawór. Razem z właścicielką mieszkania "hydraulik" wszedł do kuchni. Następnie zaproponował, aby 85-latka nabrała zapas wody, ponieważ ta będzie zakręcona z powodu awarii.

W tym czasie do mieszkania miały wejść dwie kobiety. Wykorzystując zamieszkanie w kuchni splądrowały pokoje. Ich łupem padło 26 tysięcy złotych, 300 euro i 30 dolarów. 70-latka i jej 50-letnia córka wyszły z mieszkania niezauważone, po chwili dołączył do nich "hydraulik".

Po opuszczeniu mieszkania przez mężczyznę, seniorka zadzwoniła do spółdzielni aby potwierdzić, czy wysyłali hydraulika. Usłyszała, że takich zleceń nie było. Wtedy zorientowała się, że skradziono jej oszczędności. Zadzwoniła na numer alarmowy 112. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci. Funkcjonariusze z komendy miejskiej zabezpieczyli ślady i dowody.

Policjanci nawiązali kontakt z funkcjonariuszami z KMP w Częstochowie. Ci nie mieli wątpliwości, że mają do czynienia z dobrze im znaną grupą przestępczą. Policjanci podejrzewali w którym kierunku jadą oszuści. Do ich zatrzymania doszło w powiecie częstochowskim. W samochodzie, którym podróżowali, częstochowscy policjanci zabezpieczyli całość gotówki pochodzącej z kradzieży. Wszystkie osoby trafiły do policyjnych aresztów.

Następnego dnia zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży. 55-latek był już karany za podobne przestępstwo i działał w warunkach recydywy, dlatego decyzją sądu trafił do aresztu na 3 miesiące. Natomiast wobec 70-latki i 50-latki sąd zastosował dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Za przestępstwo kradzieży mężczyźnie grozi do 7,5 roku więzienia. Kobiety muszą się liczyć z karą do 5 lat pozbawienia wolności.

W tym przypadku dzięki skoordynowaniu pracy opolskich i częstochowskich policjantów, seniorka odzyskała całą gotówkę.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę