W Sądzie Rejonowym w Częstochowie odbyło się w poniedziałek, 9 września wysłuchanie oferentów zainteresowanych dzierżawą ISD Huty Częstochowa. Od rana przed instytucją protestowały związki zawodowe działające przy zakładzie.

"Chcemy inwestora, nie likwidatora" czy "Wysoki Sądzie zabrałeś nam pieniądze" - m.in. takie hasła widnieją na transparentach przed Sądem Rejonowym w Częstochowie, gdzie odbywał się protest hutników i związkowców.

4 września Sąd Rejonowy w Częstochowie zdecydował się postawić hutę w stan upadłości likwidacyjnej i wyznaczyć syndyka masy upadłościowej, mimo że były dwie oferty kupna zakładu za 245 mln zł. Jego zdaniem daje to możliwość uzyskania wyższej ceny przy ewentualnej sprzedaży majątku zakładu.

Decyzję tę związkowcy przyjęli ze zdumieniem i rozgoryczeniem. Postanowili też przeprowadzić akcję protestacyjną. Rozpoczęli ją w poniedziałek, 9 września o godz. 9.

W Sądzie Rejonowym w Częstochowie odbyło się tego dnia wysłuchanie oferentów zainteresowanych dzierżawą huty. Oferty dzierżawy huty przedstawili: Cognor Holding, Sunningwell International Polska oraz Corween Investments Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, który działa w ramach grupy Liberty Group. Wysłuchanie odbywało się przy zamkniętych drzwiach na wniosek Cognor i Sunningwell. Dzierżawcę, który przejmie pracowników huty i wznowi produkcję, wybierze syndyk masy upadłościowej.

Tymczasem hutnicy najprawdopodobniej nie otrzymają w terminie (10 września) pensji za sierpień. W kasie przedsiębiorstwa jest 120 tys. zł, a potrzeba na ten cel około 6 mln zł (w hucie zatrudnionych jest obecnie 1188 osób). W tej sytuacji syndyk złożył do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych wniosek o wypłaty dla częstochowskich hutników. Jego rozpatrzenie potrwa kilka dni.

fot.www.czestochowa.simis.pl

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę