W 2016 roku w Częstochowie z dofinansowania do zabiegów in vitro skorzystały 32 pary. Wiemy już, że miejski program przyniósł kolejne ciąże.

Częstochowa jako pierwsza w Polsce postanowiła dokładać do in vitro z budżetu miasta. W 2016 roku ze względu na duże zainteresowanie programem miasto  zwiększyło pulę dofinansowań z 75 tys. zł do 160 tys. zł, w efekcie czego z leczenia mogło skorzystać również 17 par, które znalazły się wcześniej na liście rezerwowych. 

W częstochowskiej klinice Gyncentrum zabiegom poddało się 12 par. Zastosowana terapia aż u 6 zaowocowała ciążą.

 - Ciąże są obecnie na różnym etapie rozwoju - od pierwszego trymestru po ostatni trymestr. W tym roku skuteczność podjętego leczenia wyniosła aż 60 proc. na transfer. To bardzo wysoki wskaźnik, biorąc pod uwagę, że według norm światowych skuteczność wynosi od 25 proc. do 45 proc. Zabiegi w sumie przeprowadziliśmy u 9 par, u 3 pojawiły się medyczne przeciwwskazania, co oznacza, że niestety nie mogliśmy ich wykonać - mówi dr n. med. Dariusz Mercik, ginekolog z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej w Częstochowie.

Jak zapowiada klinika, pierwsze dzieci powinny przyjść na świat już w I kwartale 2017 roku. Poród ostatniego dziecka z tej grupy planowany jest natomiast na kwiecień. - Ciąże rozwijają się bez problemów, mamy są silne, a maluchy rosną z każdym dniem - cieszy się dr Mercik. 

Specjalista uważa, że dla par uczestniczących w programie była to jedyna szansa na dziecko.- Zabieg in vitro najczęściej jest ostateczną deską ratunku dla par starających się o dziecko. Tak też jest w Częstochowie. Pary, które zgłosiły się na leczenie mają za sobą często wieloletnią batalię o dziecko, a także wieloletnie leczenie m.in. farmakologiczne, chirurgiczne czy psychologiczne - podkreśla dr Mercik. 

 Częstochowa to jedno z nielicznych miast w Polsce, które już od kilku lat dofinansowuje zabiegi swoim mieszkańcom. Pary starające się o wsparcie otrzymują z kasy Wydziału Zdrowia Urzędu Miejskiego 5 tys. zł dofinansowania. Warunkiem uczestnictwa w programie jest udokumentowane leczenie niższego rzędu zakończone niepowodzeniem lub bezpośrednie wskazania do zapłodnienia pozaustrojowego . Ze wsparcia mogą korzystać kobiety do 40 r. ż., a w niektórych uzasadnionych przypadkach do 42 r. ż. Co ciekawe, wsparcie finansowe obejmuje zarówno pary małżeńskie, jak również pary będące ze sobą w związku partnerskim. Zabiegi realizowane były w 5 klinikach.

 - Tego typu projekty są potrzebne i to na coraz większą skalę. Po zakończeniu rządowego projektu w 2016 roku dla wielu par stały się one jedyną szansą na sfinansowanie niezbędnego leczenia i zabiegów. Bez niego wiele par musiałoby zrezygnować całkowicie z dalszych starań o dziecko. Przykład Częstochowy pokazuje jak w skali lokalnej można realizować aktywną politykę prorodzinną, która dostrzega rzeczywisty i aktualny problem i go rozwiązuje, tak naprawdę przy niewielkim nakładzie finansowym - mówi Paweł Czerwiński, koordynator Śląskiego Klastra Leczenia Niepłodności.

Szacuje się, że problemy z poczęciem dziecka może mieć nawet 1,5 miliona osób. Także w skali lokalnej potrzeba jest ogromna. - Zainteresowanie jest tak duże, że już w dniu ogłoszenia naboru wyczerpuje się lista miejsc. Niepłodność to dziś problem większy, niż nam się z pozoru wydaje - przekonuje dr Mercik. - Niestety realizowany obecnie przez rząd  "Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego" nie przewiduje dofinansowania do zabiegów in vitro.

Źródło: materiały prasowe, Wczestochowie.pl

fot. gyncentrum.pl

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę